Wtorek
3 grudnia 2024
338 dzień roku

4:15
logo-baza-pn.jpg
Strona główna
Home
Symphonic Prog
Eclectic Prog
Canterbury Scene
Jazz Rock / Fusion
RIO / Avant Prog
Zeuhl
Indo Prog / Raga Rock
Psychodelic / Space Rock
Folk Rock
Neo Prog
Crossover Prog
Krautrock
Progressivo Italiano
Blues Rock
Hard Rock
Heavy Metal / Thrash Metal
Alternative Rock / Grunge
Varia
Muzyka rockowa
Linki

Indeks alfabetyczny

A B C D E F G H I
J K L M N O P Q R
S T U V W X Y Z #


Kraj

Wielka Brytania Niemcy Holandia Stany Zjednoczone Kanada
Polska Czechosłowacja Rumunia Węgry Austria
Irlandia Francja Belgia Włochy Szwajcaria
Dania Szwecja Islandia Norwegia Finlandia
Hiszpania Portugalia Malta Grecja Jugosławia
Brazylia Argentyna Urugwaj Peru Wenezuela
Izrael Turcja Australia Nowa Zelandia Meksyk
Japonia Indonezja Jamajka Republika Południowej Afryki Ghana

Statystyki serwisu
  Liczba gości:

- od 1 stycznia 2011: 684021
- w dniu dzisiejszym: 28
- w ciągu ostatniej godziny: 8
- online: 2

Wykonawców w bazie: 1224
Wydawnictw w bazie: 6411

Twoje wejścia do bazy: 8
Ostatnio: 03-12-2024 / 04:14

s4u

Na pierwszym tournee po USA byłem kompletnie zalany. Nigdy nie widziałem czegoś takiego. Dziewczyny leżały pod drzwiami, wszędzie darmowe drinki, więc byłem pijany co wieczór, z nienormalną liczbą panienek do dyspozycji. W końcu 1968 roku miałem tego wszystkiego dosyć.

Kevin Ayers - SOFT MACHINE

Zamiast wstępu

Nie jest to historia rocka w pigułce ani skromne uzupełnienie zawartości Wielkiej Encyklopedii PWN. Nie taka była myśl przewodnia będąca podstawą tego muzyczno - informacyjnego projektu w Internecie, GILGAMESH (Mike Travis, Alan Gowen, Phil Lee & Steve Cook) jaki wymyśliłem sobie na początku grudnia 2009 roku. Więc nie ma tu banerów reklamowych, forów dyskusyjnych, próbek MP3 oraz linków do mediów społecznościowych i YouTube'a. Nie ma wywiadów, monografii, recenzji koncertów i płyt. Nie ma też plotek dotyczących życia gwiazd. To wszystko można znaleźć w innych, o wiele bardziej rozbudowanych serwisach poświęconych muzyce rockowej sprzed lat. Adresy internetowe niektórych najbardziej godnych polecenia znajdują się w zakładce muzyka rockowa - linki. Tutaj znajdziecie tylko to co mnie osobiście (oczywiście oprócz samej muzyki) zawsze interesowało najbardziej - informacje dotyczące wydawnictw rockowych podane możliwie najrzetelniej i najdokładniej w oparciu o różne źródła - własne i sieciowe. A więc tytuły, składy, daty, miniaturki okładek oraz powiązania personalne pomiędzy różnymi zespołami. Jednym zdaniem - minimum tego co każdy młody człowiek o dawnej muzyce rockowej wiedzieć powinien :)

Muzyczny punkt zwrotny w moim życiu nastąpił w pierwszej połowie czasów licealnych za sprawą nagrań grup Emerson, Lake & Palmer i King Crimson. Uderzenie okazało się celne i jednocześnie mocne, chociaż powiedziałbym, że było to coś czego już wcześniej nieco podświadomie oczekiwałem. Co prawda znałem pewne bardzo podstawowe elementy rockowej układanki - zespoły Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath, Procol Harum, Genesis, Yes i Pink Floyd, ale właśnie od tej chwili już nic nie zostało tak jak dawniej. Na następne lata te dwie progresywne formacje stały się dla mnie punktami odniesienia dla wszystkich kolejnych poznawanych wykonawców oraz dla następnych, odsłuchiwanych w skupieniu rockowych wydawnictw.
Nie będę oryginalny - moją muzyczną jazdą obowiązkową był w tamtych czasach Program 3 Polskiego Radia, pewien Pan Redaktor (ujmując temat dokładniej - było ich dwóch, drugi Pan Redaktor pochodził z Radia Lublin) i możliwość odkrywania (w ich wirtualnym towarzystwie - chociaż miałem zaszczyt poznać Ich osobiście) muzyki kolejnych topowych (w moim ówczesnym pojęciu) grup jak chociażby Uriah Heep, Budgie, Camel, Jethro Tull, Roxy Music, Colosseum, Atomic Rooster, Queen, Wishbone Ash, Free, Ten Years After, UK, Focus, Cream, Supertramp i wielu, wielu innych. Dziś może trudno w to uwierzyć, ale w tamtych czasach nie było swobodnego i nieograniczonego dostępu do muzyki: internetowych kanałów TV, aplikacji wymiany plików, sieci P2P, kompresji dźwięku (to akurat dobrze) ani nawet srebrnych krążków CD lub DVD. Było tylko radio FM w systemie OIRT (ale nawet nie wszystkie programy były stereofoniczne) i niewielki import prywatny winylowych płyt z zachodniej części Europy. Jednak na takich mizernych podstawach wyrobiłem swój gust muzyczny na tyle, że w pewnym momencie sam już mogłem wygłosić i obronić swój osąd na temat tego, czego warto słuchać a co jest do dupy i można to spokojnie pominąć.
Nieco później na przekór nachalnym trendom panującym wśród moich znajomych nie uległem modzie na punk, natomiast zainteresowałem się heavy i thrash metalem. POTEMKINE / Triton Po jakimś czasie mi to przeszło, jednak na zawsze pozostał wielki szacunek dla dokonań zespołów Motörhead i Iron Maiden oraz amerykańskiej "świętej trójcy" thrashu - grup Slayer, Metallica i Megadeth.
Niejako "na deser" trafiłem na określenie scena Canterbury i poznałem dość dokładnie kilka podstawowych formacji tego gatunku - Soft Machine, Caravan i Gong oraz kanterberyjskie supergrupy - Hatfield And The North i National Health. Dalej był już zupełnie świadomy wybór. Fascynacja tym specyficznym (ale jakże wpływowym) środowiskiem muzycznym z pogranicza jazzu i rocka pozostała mi do dziś.

Chyba mogę powiedzieć, że spotkałem się (oczywiście nie bezpośrednio - chociaż jest trochę wyjątków) ze wszystkimi wykonawcami tutaj przedstawionymi oraz zdecydowaną większością opisanych płyt. Wiele z nich stało się kamieniami milowymi w rozwoju nie tylko rocka, ale i jazzu. Jednych słuchałem kilkaset razy, jeżeli nie więcej i znam je dosłownie na pamięć. Do innych wracam o wiele rzadziej, ale to mi wystarcza. Są też takie których słuchałem tylko raz i raczej nie czuję potrzeby ponownego z nimi spotkania. Bo jednak nie wszystkie umieszczone tu wydawnictwa to rockowy kanon. Są pozycje absolutnie genialne i ponadczasowe, są rzeczy po prostu dobre lub tylko poprawne, ale jest też trochę ewidentnych gniotów i dzieł po prostu chybionych. Te ostatnie (chociaż to niewielki margines) znalazły się w tym zestawieniu jako swego rodzaju drugoplanowi świadkowie tych przepięknych dla rocka czasów - lat 60-tych i 70-tych XX wieku.

Bo czas ten był jedyny i niepowtarzalny. Niezmiennie hołduję przekonaniu, że praktycznie wszystko co najlepsze, najbardziej odkrywcze i kreatywne w muzyce rockowej powstało pomiędzy ukazaniem się albumu "Please Please Me" Beatlesów a odejściem Fisha z Marillion. Minęło 30 lat od chwili w której to sobie uświadomiłem i do dzisiaj moje zdanie w tej materii pozostaje zasadniczo niezmienne. Jeżeli jednak miałbym tę opinię zweryfikować, to późniejszą datą graniczną jest dla mnie przełom lat 2015/16. Właśnie wtedy w odstępie dwóch tygodni ten najpiękniejszy ze światów opuścili Lemmy Kilmister i David Bowie. Muzyczni wizjonerzy i mistrzowie tak skrajnie do siebie niepodobni a jednocześnie dzięki swojej charyzmie tak sobie bliscy. Prawdziwy koniec rockowej epoki XX wieku.

Zapraszając do przypomnienia fragmentów muzycznej historii dodam, że baza jest sukcesywnie rozbudowywana o pozycje których na starcie nie zdążyłem w niej umieścić.

NAJWYŻSZE OCENY
YES / Close To 

The Edge
YES
Close To The Edge
ocena: 4.99 / 138
BREAKOUT / Karate
BREAKOUT
Karate
ocena: 4.97 / 102
WISHBONE ASH / Wishbone Ash
WISHBONE ASH
Wishbone Ash
ocena: 4.97 / 110
COLOSSEUM / Colosseum Live
COLOSSEUM
Colosseum Live
ocena: 4.97 / 65
OSTATNIE OCENY
GONG / Unending Ascending
GONG
Unending Ascending
na ocenę 5 (02-12-2024)
ATLANTIS / Live
ATLANTIS
Live
na ocenę 5 (01-12-2024)
ATLANTIS / Atlantis
ATLANTIS
Atlantis
na ocenę 5 (01-12-2024)
ANDROMEDA / Andromeda
ANDROMEDA
Andromeda
na ocenę 5 (01-12-2024)
OSTATNIE WEJŚCIE
BOZZIO, LEVIN, STEVENS / Situation Dangerous
BOZZIO, LEVIN, STEVENS
Situation Dangerous
04:15 (03-12-2024)
OSTATNIA AKTUALIZACJA
CURE, THE / Songs Of A Lost World
CURE, THE
Songs Of A Lost World
07-11-2024
2009 - 2024
© Paweł Niedomagała
All rights reserved.